Noworoczne ognisko strażackie zapłonęło w RaszówcePo rocznej przerwie powróciło noworoczne spotkanie organizowane przez Ochotniczą Straż Pożarną w Raszówce. Organizowane jest od 2014 roku  i staje się powoli tradycją – wzięło w nim udział ponad 250 osób.

– Myślę, że to co dzisiaj się zadziało to nasz wielki sukces jako społeczności i strażaków. Spotykamy się tutaj po raz siódmy. W tamtym roku nie mogliśmy zorganizować ogniska przez pandemię i myśleliśmy, że przez tą przerwę ludzie o nas trochę zapomną – – mówi Damian Dobrowolski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Raszówce. – Spotykałem się z opiniami, że uczestnicy tęsknili za tym ogniskiem więc jest nam bardzo miło, że mogliśmy przeprowadzić kolejną edycję.

Ponad 250 osób spędziło Nowy Rok ze strażakami z Raszówki. Organizatorzy uraczyli gości pysznym chlebem ze smalcem, bigosem i tradycyjnym grzanym winem.  Bardzo dużą frekwencję zapewnili mieszkańcy wsi, ale pojawili się również goście.

Tak jak co roku, tak i tym razem strażacy zrobili pokaz fajerwerków, na który zawsze ze zniecierpliwieniem czekają najmłodsi. Dla dzieci niemałą zabawą była również możliwość wejścia do wozu strażackiego i posłuchanie o pracy strażaków. Pojawiło się kilka osób, które pierwszy raz uczestniczyły w festynie.

– Jesteśmy z synem tutaj pierwszy raz. Chociaż mieszkamy w Raszówce około 100 m od remizy, nigdy nie mieliśmy okazji przyjść na ognisko. Zawsze z balkonu oglądaliśmy pokaz fajerwerków, ale tym razem postanowiliśmy uczestniczyć w nim w całości. Wcześniej myślałam, że jest to ognisko bardziej dla samych strażaków i ich rodzin, ale okazało się, że każdy tutaj jest ciepło witany. W przyszłym roku na pewno kolejny raz weźmiemy udział w tak ciekawej inicjatywie- mówiła Bogusława Smaga z Raszówki.

Po pokazie fajerwerków mieszkańcy mogli przy ognisku upiec sobie kiełbaskę i słuchać muzyki.