95. urodziny obchodziła Maria Korcz, mieszkanka Obory. Z tortem, bukietem kwiatów i drobnym upominkiem szacowną jubilatkę odwiedził wójt Tadeusz Kielan.
To zawsze wzruszające i pełne wspomnień chwile, kiedy Tadeusz Kielan odwiedza jubilatów obchodzących okrągłe rocznice. Szczególnie kiedy pamięta się poprzednie okrągłe i dostojne urodziny. Maria Korcz, pięć lat temu świętowała w miejscowej świetlicy wraz z liczną wielopokoleniową rodziną, wtedy również odwiedził ją wójt.
– Jak ten czas szybko płynie, ale pamiętam, że gościł pan wtedy zbyt krótko, cieszę się, że znowu się widzimy – mówiła jubilatka.
– I za kolejne pięć lat zapewne spotkamy się na jeszcze piękniejszym jubileuszu, świętując 100 lat! Życzę Pani bardzo dużo zdrowia, bo opiekę rodziny widzę, że ma Pani doskonałą – mówił wójt Kielan składając jubilatce gratulacje.
Maria Korcz mieszka z córką i jej mężem, a w bliskim sąsiedztwie są także jej wnukowie i prawnukowie. Jest radosna i uśmiechnięta, bo mimo, że ciężko pracowała w życiu, to jest teraz otoczona troską i miłością. Mąż zmarł 25 lat temu, doczekali się razem czworga dzieci. Dziś ma 9 wnuków i 12 prawnuków.
Do miejscowości Obora przyjechała z mamą i bratem w 1947 roku ze wsi Polany niedaleko Krynicy Górskiej. Tu poznała męża i pracowała w miejscowym PGR.
Szacownej Jubilatce życzymy dużo zdrowia!